O edukacji powinni wypowiadać się wszyscy, bo jest to ten obszar życia społecznego, który dotyka każdego, czy to w roli ucznia, czy rodzica, czy pracownika placówki oświatowej. Rzecz w tym, żeby maksymalnie wykorzystać społeczną energię i zapewnić mechanizm, by wnioski z tych debat – mniej lub bardziej formalnie organizowanych – były dokumentowane i rozpowszechniane. Uczelniane „debaty gwiaździste” są jednym z możliwych rozwiązań.
Ruch społeczny „Obywatele dla edukacji” od roku działa na rzecz poprawy jakości funkcjonowania polskiej szkoły. Wierzymy, że dobra, zaplanowana i skuteczna reforma systemu jest potrzebna i możliwa, dlatego koncentrujemy się na formułowaniu propozycji zmian.
Od maja 2016 roku we współpracy z uczelniami wyższymi organizujemy „Debaty gwiaździste”, poświęcone zmianom w edukacji. W publicznym dyskursie edukacyjnym coraz wyraźniej przebija się potrzeba oparcia wszelkich reform na solidnym podłożu badań i ekspertyz. Staramy się tę potrzebę zaspokoić. Każda z debat jest nagrywana, na podstawie transkrypcji przygotowywany jest z niej raport z rekomendacjami, przesyłany do właściwych ministerstw – przeważnie do Minister Edukacji Narodowej i dyrektorów departamentów MEN, ale też w przypadku obecnie trwającej debaty również do Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, do wszystkich posłów i senatorów oraz do Prezydenta RP.
Obecna edycja debat jest poświęcona tematowi kształcenia nauczycieli („Jak kształcić nauczyciela XXI wieku”). Bierze w niej udział pięć uczelni z całej Polski (Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego – 24 kwietnia, Uniwersytet Gdański -16 maja, Akademia Pedagogiki Specjalnej – 17 maja, Uniwersytet Warszawski – 30 maja, Katolicki Uniwersytet Lubelski – 30 maja).
Jesteśmy więc w trakcie debat, za wcześnie na podsumowania i systematyzację. Można za to w kilku zdaniach opowiedzieć, jak przebiegały spotkania na poszczególnych uczelniach.
W oryginalny sposób zorganizowano debatę w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego: zaproszono studentów pedagogiki do dyskusji we własnym gronie w tym samym czasie, gdy w przyległej sali dyskutowali pracownicy akademiccy. Nikogo nie zaskoczy, że debaty różniły się nie tylko temperaturą wypowiedzi, ale i zasięgiem treści, przy czym wypowiedzi studentów dotyczyły często kwestii bardzo praktycznych. Oba gremia zgadzały się natomiast w jednym: kształcenie przyszłych nauczycieli musi opierać się na praktykach, których zarówno powinno być więcej, jak i powinny być inaczej zorganizowane, z lepszą komunikacją i koordynacją szkolnych opiekunów praktyk z odpowiedzialnymi za monitorowanie praktyk pracownikami uczelni.
W debacie zorganizowanej przez Instytut Pedagogiki Uniwersytetu Gdańskiego wzięli udział przedstawiciele kierunków ogólnych, odpowiadający na nich za specjalizację nauczycielską, co zaowocowało bardzo potrzebnym rozszerzeniem listy problemów. Głosy przysłuchujących się studentów, aczkolwiek nieliczne, pomogły zidentyfikować kolejne obszary warte rozważenia. Nikogo zapewne nie zdziwi, że jeden wątek zjednoczył wszystkich obecnych: kwestia praktyk, których powinno być więcej i nawet inaczej (oczywiście lepiej).
Wielu uczestników debaty w Akademii Pedagogiki Specjalnej akcentowało, jak ważne są to zmiany, zeby polscy nauczyciele nie zostawali w tyle za swoich koleżankami i kolegami z całej Europy. W dyskusji zwrócono szczególną uwagę na stworzenie szkół ćwiczeń, które zapewnią studentom, przyszłym nauczycielom praktyczną naukę zawodu nauczyciela pod okiem najlepszych dydaktyków praktyków. Zabrakło na sali studentów i nauczycieli, a szkoda, że ich potrzeby nie zostały wyartykułowane. Debata, choć krótka, była merytoryczna i świadczyła o trosce i zaangażowaniu prelegentów.