Śmierć dziecka i winowajcy

Minister Czarnek, pytany przez Radio Zet o odpowiedzialnych za śmierć Kamila z Częstochowy, ma gotowe rozwiązanie.


Sprawa Kamila – ośmiolatka, katowanego w rodzinnym domu, zakończyła się dla dziecka śmiercią.

Ten tekst nie ma na celu analizowania przypadku, wskazywania sprawców bezpośrednich czy tych, którzy mogli się przyczynić do cierpień chłopca.

Chcemy skomentować wypowiedź ministra edukacji, pana Czarnka, który już wie, z czego wynika to zło. To zło, które kierowało (i nadal kieruje, bo przypadek Kamila jest w tej chwili najgłośniejszy, ale ani odosobniony, ani ostatni) ludźmi znęcającymi się nad dziećmi. Zło, które sprawia, że otoczenie nie reaguje, a systemowe rozwiązania czasami zawodzą.

Jak zatrzymać falę zła? Pan Czarnek zna rozwiązanie:

„trzeba zadbać o to, by wrócić do wartości rodziny, nie walczyć z rodziną, naprawiać rodzinę, odeprzeć atak na rodzinę. Bo pierwszym czynnikiem jest patologia rodziny – wylicza minister Czarnek. – Dlaczego trwa atak na rodzinę? Dlaczego trwa atak na wartości chrześcijańskie? Dlaczego trwa atak na wartości, które rządzą społeczeństwem od wieków? Dlaczego jest zohydzanie religii?”

Usłyszeli te słowa odbiorcy Radia Zet we wtorkowej porannej rozmowie.

Ta wypowiedź świetnie się wpisuje w kampanię wyborczą, którą ministerstwo już rozpoczęło, rękami inicjatorów „ustawy zapobiegającej seksualizacji dzieci w szkołach”. Przypomnijmy: Ordo Iuris od kilku lat prowadzi akcję „Chrońmy dzieci”. Obecnie promuje projekt „obywatelski” pod tą samą nazwą. Autorzy usiłują nas okłamać, zrównując edukację seksualną z „seksualizacją” (czyli takim działaniem, wskutek którego człowiek postrzega i wartościuje siebie przez pryzmat atrakcyjności seksualnej). Tymczasem o wartości edukacji seksualnej w szkołach pozytywnie wypowiadał się Rzecznik Praw Obywatelskich.

Akcję intensywnie wspierają media „narodowe”, zapewne więc organizatorzy zbiorą wystarczającą liczbę podpisów, by projekt wprowadzić do Sejmu, błyskawicznie procedować (klepnięte!), przemielić przez Senat, który zapewne projekt odrzuci, by w kolejnym sejmowym głosowaniu klepnąć powtórnie. Czy tym razem Prezydent odrzuci, czy też podpisze? Ponieważ w projekcie nie ma słowa o kontroli kuratora, upada najważniejszy argument, którym się posłużył, by odrzucić obie wersje tzw. „Lex Czarnek”.


Kamilu. Twoja śmierć jest tragedią. Nie wolno do niej dopisywać propagandy wyborczej.

Niestety, stało się tak, że wszystko dokoła nas jest mięsem w wyborczej maszynce.

Prosimy – ciszej nad tą trumną…

Zofia Grudzińska