Jakiś czas temu proponowaliśmy Ministerstwu Edukacji Narodowej modyfikację Podstawy Programowej dla szkół podstawowych. Oto nasze działania nie pozostały bez echa…
#Szybkie cięcie, czyli jak redukować program
Akcja #szybkie cięcie została zorganizowana na przełomie roku przez Fundację Przestrzeń dla Edukacji, Protest z Wykrzyknikiem oraz ruch Obywatele dla Edukacji
Proponowane zmiany polegały wyłącznie na redukcji treści szczegółowych, nie naruszając podwalin, czyli treści ogólnych. Wskazują one główne kompetencje, jakie opanowują uczący się oraz obszary, w jakich nabywają konkretne wiadomości.
Projekt dotyczył tylko trzech przedmiotów. Był realizowany w czynie całkowicie społecznym. Poza tym nie rościliśmy sobie pretensji do zaproponowania całościowych zmian: takie działania zdecydowanie wykraczały poza nasze ówczesne możliwości. Natomiast przyjęliśmy za dobrą monetę słowa ministra Piontkowskiego, który zapewniał we wrześniu zeszłego roku, że poważnie przyjmie sugestie nauczycieli-praktyków, wynikające z ich bezpośredniego doświadczenia. W naszych zespołach pracowali nauczycieli z wieloletnim stażem. Posiadali przeważnie stopień awansu nauczyciela dyplomowanego (minimum mianowanego), zakładaliśmy więc, że nie można ich propozycji odrzucić bez poważnej refleksji.
Odpowiedź nadeszła…
Jak wiadomo, niezależnie od sytuacji prawda odwieczna brzmi, że petent musi swoje odczekać, bo urzędowe pisma nabierają ważności z wiekiem. Ale po kilkunastu tygodniach oczekiwania nadeszła odpowiedź.
Podpisała ją pani Alicja Teresa Sarnecka, „Dyrektor Departament Podręczników, Programów i Innowacji”. Nie wiemy więc, czy minister Piontkowski został w ogóle poinformowany o otrzymaniu naszej propozycji.
W każdym razie pani dyrektor rozpoczyna tradycyjnie: „cokolwiek uważacie, jest świetnie, skoro to nasze działania”.
Dowiadujemy się, że podstawa
„została przygotowana przez zespół ekspertów w taki sposób, aby realizacja ustalonych w niej treści nauczania (wymagań szczegółowych) nie wypełniała całości czasu przewidzianego w ramowym planie nauczania na zajęcia w danej klasie.”
Nie wiadomo, na jakiej zasadzie „eksperci” przekonali się, że tak jest naprawdę, ponieważ w trakcie ich prac nie prowadzono żadnego pilotażu. W każdym razie – jak by wynikało z tego fragmentu pisma – nie ma powodu do zmian.
Będą zmiany?
Ale – tu następuje „zaskakujący zwrot akcji”, jak piszą recenzenci thrillerów. Czytamy bowiem:
„w bieżącym roku szkolnym zmiany programowe objęły już wszystkie klasy szkoły podstawowej, co pozwala na przeprowadzenie analizy funkcjonowania nowej podstawy w praktyce szkolnej i wskazanie obszarów i kierunku jej ewentualnej modyfikacji.
Uprzejmie informuję, że Ministerstwo Edukacji Narodowej prowadzi już prace nad przeglądem podstawy programowej dla szkoły podstawowej, i dokonując tej analizy będziemy mieć na uwadze również przygotowane przez Państwa propozycje zmian (redukcji treści szczegółowych lub ich modyfikacji), dotyczące języka polskiego, biologii i fizyki.”
Czytamy: wszyscy polscy uczniowie uczestniczyli w ostatnich dwóch latach w szeroko zakrojonym pilotażu. Obecnie prowadzone są prace nad ewentualną modyfikacją podstaw, trzy lata temu wdrożonych jako świetny owoc pracy znakomitych ekspertów.
Wypada wysłać kolejne pismo z zapytaniem, którzy to „eksperci” uczestniczą w aktualnych pracach… Być może nie wszyscy podzielają to zdanie, ale po opłakanych poprzednich Podstawach wolelibyśmy, aby teraz zaangażowano autentycznych nauczycieli.
Trzeba też się cieszyć, że praca naszych wolontariuszy nie poszła na marne. Można mieć nadzieję, że ich propozycje zostaną wzięte pod uwagę. Dziękujemy im serdecznie!
LIST W CAŁOŚCI MOŻNA PRZECZYTAĆ TUTAJ:
MEN_odpowiedź_redukcja_podstaw: